Józef  Wieczorek Józef Wieczorek
90
BLOG

Trwają poszukiwania kluczy do reformy systemu akademickiego

Józef  Wieczorek Józef Wieczorek Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Aby został zrealizowany plan Morawieckiego musi być odpowiednie zaplecze naukowe dla gospodarki, a dziś jest ono słabe, z czego zdaje sobie minister nauki. Trzeba to zaplecze budować, mocno zreformować niewydajny i marnotrawny system akademicki. Plan reformy winien być przygotowany przed objęciem władzy i przedstawiony do wdrożenia na samym otwarciu drogi do dobrej zmiany.


Niestety tak nie było i dopiero teraz trwają gorączkowe poszukiwanie kluczy do należytej reformy systemu nauki i szkolnictwa wyższego. 3 zespoły dostały po 300 000 zł na znalezienie tych kluczy – na opracowanie założeń do reformy ustawy o szkolnictwie wyższym. [https://nkn.gov.pl/].

Szukają już klika miesięcy i jeden z zespołów z ogłosił, że to finanse są kluczowe w proponowanej koncepcji reformy szkolnictwa wyższego . [ Prof. Kwiek: Finanse kluczowe w proponowanej koncepcji reformy szkolnictwa- wyższego – http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/1004287,szkolnictwo-wyzsze-budzet-reforma.html –Gazeta Prawna]


To nie jest żadne odkrycie.


Tak się głosi od lat walcząc zawzięcie o finanse,  bez względu na to jak są wydawane, jakie przynoszą rezultaty.

Odnosi się wrażenie, że co jakiś czas ogłasza się konieczność zreformowania systemu, ale tylko po to aby ogłosić, że bez dodatkowych i to znacznych pieniędzy – nic się nie da zrobić. System pozornie się reformuje co jakiś czas, ale tak aby nic naprawdę nie zostało zmienione, pieniądze otrzymane ( fakt, że nie takie wielkie) rozchodzą się wśród reformatorów i samych swoich, po czym, ogłasza się konieczność dokonania kolejnych reform, na co są potrzebne rzecz jasna pieniądze, bo finanse są kluczem do zreformowania systemu.


Klucz ten już się zestrzał, chyba całkiem zardzewiał i jakoś nie spełnia swojej funkcji. Tak naprawdę niczego już się nim nie daje otworzyć,  poza otwarciem kieszeni reformatorów do ich wypełnienia.

I takie też są postulaty tego nowego otwarcia – jak mówi lider jednego z zespołów „ pule środków powinny trafiać do kilku wybranych, prężnie działających ośrodków naukowych i badawczych…”


Kto je będzie wybierał ? kto zbada ich prężność ? – nie wiadomo. Czy jakieś biuro polityczne ? czy wygrany i podporządkowany zespół utytułowanych już od stóp do głów w warunkach patologicznych ?patologicznej rekrutacji kadr, patologicznej jej oceny, patologicznych karier, aż do patologicznego systemu wyłaniania decydentów do wybierania i określania prężności tak indywidualnej, jak i zbiorowej ?


Bez zmian w nakładach nie można mówić o sukcesie reformy” prorokuje lider zespołu.

Nie sugeruje nawet czy np. zmiany w rekrutacji kadr (nie na drodze fikcyjnych konkursów – tylko na drodze merytorycznej), w ocenie i awansowaniu kadr (nie wg kryteriów genetyczno-towarzyskich tylko merytorycznych) do sukcesu reformy mogłyby się przyczynić.


Nie sugeruje aby np. nakłady nie były przeznaczone tylko dla beneficjentów patologicznego systemu, ale przynajmniej w części  dla wykluczonych z systemu, a przede wszystkim dla polskich naukowców rozsianych po świecie w dobrych placówkach naukowych, aby mogli wrócić do kraju i podnosili poziom nauki i szkolnictwa wyższego.

Jak do tej pory dla wielu takich nawet złamanego grosza nie chciano przeznaczyć, stąd emigracja do sfery poza akademickiej, czy poza granice kraju –  nieprzyjaznego do tej pory dla pasjonatów nauki i edukacji na wysokim poziomie.

Do tej pory wzmacniano finansowo ( i nie tylko) tych, którzy tworzyli dla takich bariery, postulowali – won z uczelni, instytutu – bo zagrażają dla etatowych sitw !


Od lat mówi się o drenażu mózgów z Polski, z polskiego systemu nauki, a to ze względu na niedofinansowanie nauki, co częściowo jest prawdą, bo finansowano tych o słabych głowach i charakterach, a ci z mocnymi głowami i charakterami wykluczano z systemu.


Mówienie o drenażu miało stanowić jedynie argument dla zwiększenia finansów dla tych, którzy do tego drenażu się przyczyniali,  a nie dla „wydrenowanych”.


Ci co pozostali,  nawet się nie pofatygowali aby obliczyć ile to mózgów zostało wydrenowanych z Polski, czy to w PRL,  czy kolejnych latach III RP. Nie wiadomo ! I ci co pozostali nie potrafią ( mają tak słabe głowy ?) czy nie chcą ( nie mają w tym interesu ?) aby mieć taką bazę, która mogłaby być bardziej skutecznym kluczem do reformy systemu.


Jak władze politechniki w Lozannie użyli właściwego klucza – dokonali otwarcia na naukowców szwajcarskich pracujących w dobrych ośrodkach zagranicznych – młoda uczelnia szybko awansowała w rankingach najlepszych uczelni. [ np. http://www.webometrics.info/en/node/169

20- École Polytechnique Fédérale de Lausanne,

927- Jagiellonian University / Uniwersytet Jagielloński Poland ]


Ja osobiście, czy w ramach NFA, takie postulaty zgłaszam od lat – i nic !

Żadnych reakcji ze strony ‚kluczników”.


Takiego klucza do reformy to oni nie wydadzą! Co to – to nie !. Muszą dbać o tych,  co już są na etatach w ramach patologicznego formowania kadr nadających się do korporacji oszukujących i oszukiwanych, do której poszukujący prawdy zupełnie się nie nadają .[https://blogjw.wordpress.com/2016/10/22/nie-nadaje-sie-do-korporacji-oszukujacych-i-oszukiwanych/]


W ostatnich latach kojarzony w przestrzeni publicznej z Niezależnym Forum Akademickim, które założył i prowadzi do dnia dzisiejszego - www.nfa.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo