Józef  Wieczorek Józef Wieczorek
179
BLOG

Habilitacyjne trzymanie spadającego poziomu akademickiego

Józef  Wieczorek Józef Wieczorek Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Poziom polskich uczelni dramatycznie się obniża. Budowa wspaniałych nieruchomości akademickich wcale sytuacji nie poprawiła. Co więcej trzeba zdobyć pieniądze na ich utrzymanie, a studentów coraz mniej, w dodatku oszukiwanych przez uczelnie aby wyciągnąć od nich klasę nie dając w zamian nic, albo niewiele, poza mało wartościowym lub bezwartościowym dyplomem. Kadry co prawda utytułowane, ale uczyć nie ma kto, szczególnie na wysokim poziomie.

W odróżnieniu od krajów znaczących wiele w nauce, w Polsce utrzymywany jest archaiczny system tytularny – habilitacja i prezydencka profesura. Z takim systemem, o ile wcześniej był, większość krajów się pożegnała, bo hamował rozwój, prowadził do wyodrębnienia się kast akademickich i skutek oczywisty – dołowanie uczelni i ucieczka młodych prężnych naukowców do krajów o systemie przyjaznym dla uprawiania nauki a nie tylko dla zupełnie niezwykłej kasty ludzi z rozlicznymi tytułami i gronostajami.

W Polsce rząd zapowiada dobrą zmianę, minister nauki zapowiada więc głębokie zmiany niewydolnego systemu, ale jednego z filarów tej niewydolności – habilitacji nie ma zamiaru ruszyć.http://www.katowice.tvp.pl/26984916/17092016-jaroslaw-gowin

Jest przeciwnikiem habilitacji jak sam mówi, ale skoro kasta habilitowanych chce nadal utrzymać swoje kastowe przywileje – habilitacji nie znosi.

Argumentuje, że jeszcze nie teraz, może za lat 10, bo to by obniżyło poziom nauki w Polsce. Takie argumenty słyszy się od lat i to więcej niż od lat 10.

Poziom się w tym czasie obniżył, habilitacja to obniżanie skutecznie zapewniała – więc co ? Nadal trzeba ją utrzymywać ?! O co więc chodzi – o dobrą zmianę, o podniesienie czy dalsze obniżanie poziomu ?

Jakieś 10 lat temu w ramach Niezależnego Forum Akademickiegohttps://nfawww.wordpress.com/2008/07/23/akcje-niezaleznego-forum-akademickiego/ postulaty zniesienia habilitacji, prezydenckiej profesury składaliśmy, przede wszystkim z poparciem Polonii akademickiej rozwijającej się w warunkach nie habilitacyjnych i bez nominacji prezydenckich, czyli tam gdzie o nauce decydują naukowcy a nie upolitycznione kasty.

Argumentowano jednak , że jeszcze nie czas.

Habilitację można znieść, ale może za lat 10 .

A jak się argumentuje za pozostawieniem habilitacji po latach 10 ? – Tak samo jak przed 10 laty – można by ją znieść, ale może za lat 10.

Czyli żadnych wniosków nie wyciągnięto – poziom się obniża a czynnik obniżający ma pozostać .

Tak kasty walczą o swoje interesy, które nie są interesami kraju, nie mającego wiele ( o ile w ogóle) pożytku z ogromnej rzeszy habilitowanych generujących na drodze oszukiwania [ vide wyznania Rektora UJ https://blogjw.wordpress.com/2016/10/03/czy-prokuratura-z-urzedu-nie-powinna-wszczac-postepowania-wobec-oszustow/

] nowych studentów, kolejne zastępy magistrów i doktorów.

Rzecz jasna, aby ten proceder utrzymać trzeba utrzymać system habilitacyjny. Kasta habilitowanych alarmuje, że dla dobra nauki, dla utrzymania jej poziomu nie można znieść ich kastowości, bo doktoraty są kiepskie !

Nie podnosząc faktu, że to oni tą kiepskość zapewniają !

Nikt inny niż habilitowani w naszym systemie nie może przecież nadać doktoratu, więc tylko oni za ten niski poziom odpowiadają i jasno dokumentują swój niski poziom intelektualny i moralny zarazem !

Mają jednak w tej produkcji interes, bo ilością wypromowanych doktorów ,udyplomowianych studentów, mierzy się poziom uczelni , a oni tzn. habilitowani jak wypromują doktorów to do Pałacu zostaną wezwani na promocję profesorką !

Tak to funkcjonuje. Rzecz jasna w systemie wewnętrznym – kastowym, bez kontroli i konkurencji zewnętrznej. Ktoś kto by godził w interesy tak funkcjonującej kasty – zostanie z systemu wyklęty.

Nie jest tp problem dzisiejszy – trwa od lat. Zagrażających akademickiej kaście formowanej w warunkach systemu komunistycznego kłamstwa usuwano podczas Wielkiej Czystki Akademickiej. Do czasów obecnych przeszli członkowie kasty i ich milusińscy, którzy ani swej historii nie chcą poznać, ani nie chcą dobrej dla kraju zmiany, bo taka zmiana by ich wymiotła z normalnego systemu akademickiego.

 

Kojarzony w przestrzeni publicznej z walką o naprawę domeny akademickiej, ujawnianiem plag akademickich i dokumentowania trądu panującego w pałacu nauki 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie